Indigo. Akt 1.
Odrzuciwszy do tyłu złote loki, Iason przymknął oczy i oblizał mocno umalowane wargi. Z nieco nieobecnym uśmiechem ułożył się wygodniej na łóżku i gładząc dłonią ramię Selena, upijał co chwilę łyk wina. – Och, tego mi było trzeba po tym okropnym dniu – szepnął, pieszcząc nagimi palcami jego gorącą skórę. Przekręcił lekko głowę, by jeden… Czytaj dalej Indigo. Akt 1.